Śniadanie dla dzieci jeszcze z własnych zapasów i dlatego można było chwilę pospać :) Wstajemy ostatecznie koło 9-tej, spacer do sklepu po produkty śniadaniowe i wkrótce ruszamy spacerkiem po Skopje. Fontanna z pomnikiem Aleksandra Macedońskiego, Kamienny Most, Bazar (podobno jeden z największych w Europie), przystanek na piwo, Forteca (a raczej to co z niej zostało), obiad (zdecydowanie za duży, choć ja nic dla siebie nie wziąłem, Mik niewiele, ale dzieci dostały normalne porcje). Mik z Renatą poszli na sjestę do apartamentu, a my ruszyliśmy jeszcze do dużego sklepu. Jeszcze tylko lody i też wracamy do apartamentu.
Po krótkim odpoczynku poszliśmy ponownie na plac z Aleksandrem, gdzie fontanna ładnie podświetlona, bo to już wieczór. Dzieci miały obiecaną karuzelę i wkrótce na dobre wróciliśmy do apartamentu. Kolacja, szybki prysznic i dzieci zasnęły zmęczone po całym dniu.