Wracamy na kemping. Bufet oczywiście zamknięty (do 5 pm), więc idziemy na spacer. Jasio dostrzega kangura. A w drodze powrotnej jeża. W ostatnim momencie podjeżdżamy pod latarnię, by zrobić coś podobnego do zachodu słońca.
Jedyne gniazdko elektryczne jest w toalecie przy punkcie info. Ładuję telefon i akumulator do aparatu foto.