Rano tradycyjnie basen. Potem obiad w stolicy koło bazyliki. I spacerkiem poszliśmy na cytedelę. Muzea i inne atrakcje właśnie się zamknęły, ale nie zamierzaliśmy nigdzie wstępować - może dzięki temu mniej było turystów. Jak zdążymy, to zajrzymy tu kiedyś po zmroku.
Mury pochodzą z XV w., ale miasto miało funkcje obronne już w czasach dużo wcześniejszych. Okoliczna ludność chroniła się na noc przed najazdami Turków jeszcze w XVII w. Warto rozejrzeć się wokół z murów cytadeli.