Rano jeszcze nie było tak upalnie, ale pluskaliśmy się w basenie ;-) Dopiero popołudniem wybraliśmy się do Parku wodnego koło pływalni w Grodzisku. O tej porze chyba już było nieco luźniej. Ale dzieci nie chciały wracać do domu, więc pojechaliśmy jeszcze na lody do Kałęczyna. Niestety droga jest tu jeszcze w przebudowie.
Lekkie wzniesienie przed domem wymęczyło syna i ostatnie 50 metrów (już po płaskim) przeszedł z rowerem.
https://www.endomondo.com/users/23559325/workouts/1338959656