Po śniadanku zapakowaliśmy się w nasz pojazd i w drogę. Połowa paliwa zeszła, więc do pełna tankujemy w Pine Creek. Przy tych odległościach między miejscowościami i stacjami paliw lepiej nie ryzykować :) Sama miejscowość wygląda zupełnie inaczej niż te w Polsce - trochę ruderowato.