Dojeżdżamy do Uluru (Ayers Rock), płacimy za wstęp (25$ za osobę) i zwiedzamy na piechotę Mola Walk. Potem objeżdżamy górę dookoła. Robi wrażenie. Nie wszystko można fotografować, np. świętych miejsc Aborygenów. Jeszcze koniecznie zachód słońca - niesamowity! I ledwo znajdujemy miejsce w Yularu (kemping). Ogólnie jest drogo :)