Tym razem na plażę dojechaliśmy nieco wcześniej i w inne miejsce. Viareggio jest nadmorską miejscowością, plaże są szerokie i oczywiście praktycznie całe zastawione parasolami z leżakami. Tutaj jednak między parasolami jest więcej miejsca i prwie każda plaża/restauracja ma też basen. Wzięliśmy parasol z leżakami, ale chyba najbardziej opłacalną opcją jest zakupienie biletu na basen (dzieci gratis) - na basenie są też leżaki a do morza też można skoczyć popływać. Ja najpierw leżałem w samochodzie czekając aż księżniczka się wyśpi... :)
Niedaleko naszej plaży było też molo (za darmo ;) - jedyne w okolicy :) Fale nie były zbyt duże, raczej małe, ale deskarze wytrwale próbowali pływać ;-) Słońce grzało, o czym wszyscy przekonali się wieczorem pod prysznicem... :)))