Po burzy powietrze odświeżone :) Temperatura „tylko” 30 stopni ;) Niebo nadal bezchmurne, więc trochę później, ale ruszamy na plażę. Zjeżdżamy tuż przed autostradą, ale nie spodobało nam się. Jedziemy na Pag :) Mijamy plażę w Bosanie i parkujemy przy Tihany. Ale nieco luźniej jest na plaży Klara, więc tu schodzimy. Żwirowa, w wodzie kamienie, ale można chodzić boso. Woda ciepła. Szkoda tylko, że nikt nie ściga tego idioty, który robi rejsy po okolicy z głośnikami na pełnej mocy jakby to jakiś koncert był...
Przed zjazdem z wyspy zatrzymujemy się przy ruinach.