Jest za wcześnie, by jechać na deptak. Bo dopiero od 19-tej bezpłatny parking. Więc jedziemy zobaczyć kamienny las. Według wujka G. zamykają o 19-tej, więc zdążymy przynajmniej spojrzeć. Na miejscu okazuje się, że spokojnie zwiedzimy cały las. Od dawna chyba nikt tam nie pobiera żadnych opłat, nie otwiera i nie zamyka lasu :)
Spacerujemy wśród kamieni, robimy zdjęcia. Zachodzące słońce sprzyja :) Jeszcze 2 grupki turystów/rodzin wchodzą po nas do lasu. ale tłoku nie ma.
Robimy jeszcze kilka zdjęć w słonecznikach i kierunek apartament. Przed mostem korek. Policja zablokowała wjazd na most. Jedziemy więc do centrum i po drodze pytamy policję, jak długo zamknięte. Podobno jeszcze 40 minut. Tak więc lody zjemy na deptaku. Tylko ze znalezieniem miejsca dzisiaj wyjątkowo słabo. Przez 15 minut kręcimy się po uliczkach i nic nie można znaleźć. W końcu trafiamy na wolne miejsce. A tuż obok odkrywamy spory, płatny parking :)