Przejeżdżamy przez groblę i skręcamy w lewo, by po chwili trafić na duży parking. Stąd tylko parę kroków do starego miasta. Cerkwie, kościoły bądź pozostałości po nich, ruiny term a przede wszystkim urzekające uliczki z wyjątkową architekturą. I niezliczona liczba knajp i restauracji, gdzie nie tylko można smacznie zjeść, ale także miło spędzić czas podziwiając widoki.
Jedynym minusem jest organizacja parkingu, gdzie płaci się przy wyjeździe, więc gdy więcej samochodów na raz planuje wyjazd korek ciągnie się przez cały parking. Aż dziwne, że brak jest automatu rozliczającego płatności gdy każdy wjeżdżający dostaje wydrukowany bilet z kodem kreskowym. I gość w budce rozlicza to w systemie, tylko płatność gotówką i wydanie reszty zajmuje czas. Ale czy komuś się spieszy? ;-) Lepiej więc przyjechać tu komunikacją miejską lub taksówką - o ile ktoś nocuje w okolicy :)
Z UNESCO (https://www.unesco.pl/?id=265):
Liczący przeszło 3 tys. lat Nesesbyr zbudowany jest na skalistym półwyspie Morza Czarnego. Początkowo był on osadą tracką (Mesembria), a na początku VI w. p.n.e. stał się grecką kolonią handlową. Ruiny miasta pochodzą głównie z okresu hellenistycznego i obejmują akropol, świątynię Apollina, agorę i tracki mur obronny. Wśród innych zabytków, cerkiew Stara Metropolia oraz twierdza pochodzą ze średniowiecza, okresu kiedy miasto było jednym z najważniejszych ośrodków bizantyjskich zachodniego wybrzeża Morza Czarnego. XIX-wieczne domy drewniane są typowe dla architektury powstałej w tamtych czasach w basenie Morza Czarnego.