Pogoda dopisuje i całą praktycznie sobotę spędziliśmy na spacerze nad Wisłą. Dawno nas tam nie było... Tak więc pakowanie dopiero wieczorem, w tym złożenie bagażników rowerowych. Montaż już po ciemku i dokończenie rano przed wyjazdem. Bierzemy jednak tylko 3 rowery - Aga jest już w 7-ym miesiącu i woli nie ryzykować :)
Ruszamy minimalnie później niż planowaliśmy ;)