Po powrocie do wejścia do wąwozu zobaczyliśmy w barze miejscowe kremówki, do której recepturę kremu opracował Serb :-) Smaczna, choć tak samo niewdzięczna w jedzeniu jak polska kremówka ;-)
Chcieliśmy skorzystać także z pobliskiej restaruacji, ale właśnie zakończyli pracę. A to dopiero 17-sta. Może w sezonie pracują dłużej? Bled na razie odpuszczamy i jedziemy dalej. Ostatecznie stajemy w Bohinjskiej Bistricy i kierujemy kroki do Gostilnica Strudl. Krótka, lokalna lista dań. Warto spróbować :-)