W drodze do samochodu jeszcze sklep z kolorowymi butami w promocji i Agnieszka musi teraz dźwigać 2 pudełka ;) Wracamy do hotelu, gdzie następuje szybka kąpiel Amelki, która "pada" podczas karmienia. Ale zwiedzała dzielnie w nosidełku - zakup więc sprawdzony i godny polecenia. A internet nadal zepsuty.