Podczas gdy ja spałem, by być wypoczętym przed dalszą drogą, pozostała część rodziny zwiedzała najbliższą okolicę, w tym ogród pałacu w Dachau. Natomiast druga część dnia została wykorzystana na drobne zakupy oraz na BMW Welt. I choć byłem tam już po raz trzeci (albo czwarty), to muszę powiedzieć, że się nie nudziłem :) Szczęśliwie BMW ciągle coś tam zmienia i to nie tylko w zakresie wystawianych swoich najnowszych modeli samochodów czy motocykli. Tym razem sporą część zajęło Mini. Jak na Mini, to naprawdę dużą część ;-) Ponadto gościnnie (chyba do marca przyszłego roku) można także zobaczyć z bliska Rolls-Royce! Wprawdzie za barierką, więc bez dotykania, ale jednak :)