Może nie najkrótszą trasą przez Rumunię, ale podobno prawie najszybszą przez Słowację, Węgry, Serbię. Szybciej jest niby przez Czechy, Słowację, tylko w obu krajach trzeba by za autostrady zapłacić... Droga dość spokojna, S1 w niedzielne popołudnie zapchana raczej w przeciwnym kierunku. Na Słowacji raczej spokojnie na drodze. Ulewa koło Bratysławy i od razu zrobiło się o 10 stopni mniej (czyli 17). Na szczęście Węgry cieplejsze i w Abda już 22 stopnie.