Po śniadaniu kierujemy się w stronę koła podbiegunowego. Dojeżdżamy do miasta Mo i Rana i udajemy się na spacer. W tym czasie podłączamy samochód do ładowarki, po raz pierwszy o mocy powyżej 50 kW. Ale i tak nasze Audi chyba nie potrafi ładować się z mocą większą niż 60 kW.
W wolnym tłumaczeniu nazwa miasta oznacza „Mo w (gminie) Rana”. W nocy spadł śnieg, więc po ulicach szalały odśnieżarki, mocno przy tym hałasując. Trafiliśmy też na podgrzewane schody.