W kierunku północnym wyjeżdża z miasta sporo samochodów, ale większość skręca gdzieś zaraz za miastem. Tak więc dalej jedziemy praktycznie sami. Znak uprzedza, że za 2 km będzie The Arctic Circle Centre. Jest odśnieżony skręt, ale tylko na odległość 20 metrów. Dalej, choć są tyczki, to droga na parking nie jest odśnieżona. Bo że samo centrum jest o tej porze roku zamknięte, to oczywiście wiemy. Trochę szkoda, że nie możemy uzyskać oficjalnego certyfikatu. Przedzieramy się więc na piechotę pod budynek centrum a potem i dalej pod Stodi. Warto pamiętać, że koło podbiegunowe podlega przemieszczaniu ze względu na ruch Ziemi i tak naprawdę pojawi się tutaj za około 13 tys. lat :)